ok. ale czy wszystko zależy od psychiki?? bójki ciąża to nie są sprawy tekie za które człowiek się wiesza. bójki są wszędzie na ulicy w liceach. a ciąża.......świetle prawa można ją usunąć gdy jest wywołana gwałtem a poprzesz stosunek nie. wiec odpowiedz jest jedna

ale nie chodzi tu oto ostatnio się zastanawiałem gdzie była klasa obliczając zostało mi 8 osób. A oni co dwie grały w statki.....głupota gdy ktoś krzyczy to chyba się ruguje a nie gra w statki. Jedna koleżanka poszła powiedzieć nauczycielowi: "Ani dokuczają....." to jest chore. a gdzie reszta?? gdzie koleżanki normalni ludzie w klasie było 14 osób 14 - 6= 8; 8 - 2 = 6; 6 - 1 = 5 a gdzie te osoby?? to jest chore 

ulik i inni gimnazjaliści proszę wyjaśnijcie mi to bo ja tego nie rozumiem:(

Nie można porównywać bójek, ciązy do tego co się stało, ponieważ i jedno i drugie są najczęściej spowodowane świadomym wyborem. Dziewczyna decydując się na pewne kroki musi zdaje sobie sprawę z ich konsekwencji, np z niechcianej ciąży... Pozatym dziecko to nic strasznego nie oznacza to wcale kompletnego braku perspektw na przyszłość.... Zapewne nie jest łatwo, ale znam dziewczynę która urodziła dziecko mając 15 lat i teraz jest szczęśliwa, uczy się i kocha swoją córeczkę. A tej tragedii  z Anią nie da się porównać to niczego....;( (*)

laura ma racje ulik

http://video.google.pl/videoplay?docid= … 0187088819

Hołd w rozumieniu ku pamięci... a samobójstwa nie popełniła bo tak się jej podobało... tylko dlatego że ją bardzo skrzywdzono.Ania była w pewnym  sęsie wielka... wielka w swoim cierpieniu.

Wiesz każdy ma prawo do swojego zdania... przekonywać Cię nie bede... ale wydaje mi się że bagatelizujesz problem. Robi się szum i bardzo dobrze... to wszystko po to by już więcej takie rzeczy się wydarzyły. A co do słowa hołd myśle że traktujesz to zbyt doslownie, hołd w sensie udczenia pamięci i okazania solidarnośc z rodziciami Ani. Naprawde ta sprawa wydaje Ci się banalna?

Wiesz każdy ma inną wrazliwość... kazdy inaczej odczuwa takie rzeczy. Jedni wyrażają swoją złość, smutek przez takie filmiki. Nikt z niej nie robi bohaterki... a sprawa rozdmuchiwana jest po to by ,,ofiara" Ani nie poszła na marne. Wiadomo że takie zdarzenia miały miejsce już wczesniej i to okropne że nikt nie reagował, ale wkoncu coś drgnęło...Ani nie da się już uratować ale da się innych... Pozatym nikt nie potrafił jej pomóc, postarajmy się więc chciaz by ta sprawa nie pozostała bez echa. Moim zdaniem takie nagłaśnianie sprawy robi swoje bo rzad już pracuje nad zaostrzeniem kar... a jeżeli nie zdrowy rozsądek to chociaż strach przed karą w przyszłości powstrzymna takiech bydlaków. A osoby którym przydarzy się taka lub inna tragedia będą wiedziały co zrobić.... a bynajmniej przypomną sobie Anie i to ich skłoni do rozmowy z dorosłymi. Ten filmik zrobił na mnie ogromne wrażenie bo jest dowodem że ludzi obchodzą takie sprawy, przywraca również wiarę że świat wcale nie jest taki okrutny jak się wydaje.  Autor wyraził w ten sposob swoje uczucia, i to cudowne że pomimo że nie znaliśmy jej to uderzyło to w nas z wielką siłą. No ale kazdy jest inny i odczuwa wszystko innaczej...

,,Cierpienie jest czymś duchowym, jest najbardziej bezpośrednim objawem świadomości..."