Przyjaźń jest prawdziwym darem. Wspaniale jest znaleźć kogoś kto może nas wysłuchać i zrozumieć, komu można zaufać. Przy kim można znaleźć ukojenie. Obojętnie czy będziemy się razem śmiać czy też mamy wspólnie przebrnąć przez ciemne strony życia. Zawsze też pozostają nam wspomnienia, które czynią nasza przyjaźń tak szczególną.
A wy jak uważacie czym dla was jest przyjaźń?czy w ogóle istnieje? A czy jest możliwa przyjaźń miedzy chłopakiem a dziewczyną?
Offline
Przyjaźń zdecydownie istnieje.... tylko trzeba ją potrafić odróżnić od zwykłej symatii. A co do przyjaźni między chłopakiem a dziewczyną ona zdecydownie istnieje, choćby w związku. Jeśli dwie osoby są ze sobą to przede wszystkim powinny być przyjaciółmi.... bo jeśli jest sama chemia to takie związki szybko się rozpadają. Najpierw ufam potem kocham taka mała zasada:). Oczywiście wierze też w przyjaźń kiedy nie wchodzi w grę żeden związek. Sama mam 2 przyjaciół chłopaków, i to naprawde wiele daje, bo na pewno w niektórych sprawach można się poradzić tylko ich... takiego porozumienia nie da sie odtworzyć z żadną dziewczybą. Nawet z najlepsza przyjaciólką.
ps
gwarantuje ci że nie są odmiennej orientacji!!
Ostatnio edytowany przez makus (2006-12-09 09:54:20)
Offline
Hm... przyjaźń kobiety i mężczyzny jest bardzo trudna, ale nie twierdze że niemożliwa lecz jednak bardzo rzadka. Jednak moim zdaniem taka przyjaźń jest nie do końca bezinteresowna i wszystko może się zdarzyć.
Ps. a ponoć gej najlepszy przyjaciel kobiety
Ostatnio edytowany przez laura (2006-12-09 18:49:36)
Offline
trudna... hmm może dlatego, że jest ryzyko zakochania, bo międzą tą dwójką osób jest chemia, ale jak dla mnie to jest banalna. Proste relacje, które dają wiecej niż kilkunasto godzinne rozmowy z przyjaciólkami. Nie wiem dlaczego nie możecie uwierzyć w taką przyjaźń.....
Offline
BO może wiemy z doświadczenia
Offline
a ja wam powiem jedno.....przyjaźni jest piękna tak jaki piękna jest miłość....
przyjaźń jest czymś wspaniały i jestem szczęśliwym bo mam wielu przyjaciela u których moge szukać wsparcia a nawet dobrego słowa. I to jest w tym takie piękne i wspaniałe
A przyjaźń między dziewczyna o chłopakiem....jest może być ja również posiadam przyjaciół w rodzaju żeńskim i w cale z nimi nie jestem czy nigdy nie byłem.
i tu się zgodzie z tobąą makuś że w związku musi być przyjażń a dopiero potem miłość chemia czy jak wy to nazywacie chemia.....
Offline
"i tu się zgodzie z tobąą makuś że w związku musi być przyjażń a dopiero potem miłość chemia czy jak wy to nazywacie chemia....." to jest to o czym mówię... znajdujesz sobie przyjaciółkę i granica jest zbyt cienka... zbyt łatwo mogą się stać niektóre rzeczy, które stać się nie powinny, potem obydwie strony lekko zawieszają kontakt i nici z przyjaźni... Trzeba też odróżnić przyjaźń od zwykłego koleżeństwa ja mam wielu znajomych u których mogę szukać wsparcia... ale to że mogę to robić nie znaczy że są moimi przyjaciółmi... Zresztą każdy ma swoje zdanie, grunt to umieć swoje przekonania uargumentować
Offline
Fakt grunt to bunt:) Nie chodzi tu że aby stworzyć związek musi być najpierw przyjaźń. To było odp na pytanie: czy istnieje taka przyjaźń, owszem choćby w związku. Widzisz ty nie możesz uwierzyć, a ja takich przyjaciol mam i jak to wyjaśnisz? poprostu jest uczucie ale nie ma chemii.. tym uczuciem jest zaufanie, zrozumeinie to tworzy tą nierozerwalną nić porozumienia.... PRZYJAŹŃ
Offline
Hm... pięknie mówicie o przyjaźni i to świadczy o tym że jest to bardzo ważna wartość w życiu człowieka
Mam nadzieje że do końca moich dni będą otaczać mnie sami przyjaciele i tego wam też życzę
Offline
Przyjaciele... sa przy nas w najcięzych chwilach, wspieraja nas, daja nadzieje sa natchnieniem... osoby które wiedza o nas wszystko a my o nich.... podobno wszytko ma pewne granice. a przyjaźń? czy mozna obarczac kogos ogromną tajemnica o której z nikim nie można porozmawiać. czy przyjaciel ma prawo zwalić na ciebie cała odpowiedzialność próby pomocy... a jak ci sie nie uda.... czy ma prawo kazac ci ponosic odpowiedzialnosc za nie udana pomoc. Wkoncu wymaga od ciebie absolutnego milczenia a jeśli zadarzy sie cos ze nie zdolasz pomóc... i zostaniesz z prześwidczeniem że wiedziałeś, ze mogłes zapobiec, może gdybyś powiedział....
Offline
Hm... szczerze to nie wiem makuś , ale moim zdaniem przyjaciel jest w złych i dobrych chwilach ,który nawet jak zrobisz coś złego to się nie odwróci od ciebie lecz podtrzyma na duchu.
Offline
U psycholaga hmmm może odrazu psychiatra....;/
wiem, że przyjaciele sa przy nas na dobre i na złe,a tych prawidziwych poznaje sie w biedzie.. ale te banały sa męczące.Chodzi mi o to, że jeżeli nasz przyjaciel ma problem my staramy sie mu pomoc z calych sił, ale to nie jest jakiś banalny problem, tylko taki który zagraza jego życiu... czy powinnismy powiadomić o tym np. rodziciów... czy mamy prawo powiedzieć komuś, załamać obietnice i zawieść zaufanie....?
Ostatnio edytowany przez makus (2006-12-14 21:13:27)
Offline